Czasem znikam na dłużej z blogosfery, zawieszam pisanie bloga na kilka dni, na tydzień, na dłużej. Pomijając wyjazdy urlopowe, moje dłuższe przerwy wynikają najczęściej z sytuacji, które mam w pracy. Czasem mam tyle obowiązków służbowych, że nie mam czasu na gotowanie, a co dopiero na pisanie postów (zresztą o czym, skoro wtedy nie gotuję ;) ).
Nie narzekam jednak w takich momentach, bo wiem, że mam OGROMNE szczęście. Nie tylko ma pracę, ale kocham ją! To własnie moja praca jest moim największym w życiu hobby :)
Jestem naukowcem i uwielbiam pracę naukową. Jestem również nauczycielem akademickim, a prowadzenie zajęć oraz wykładów dla Studentów jest także czymś, co kocham. A dzisiaj, w dniu Inauguracji roku akademickiego 2012/2013 dostałam nagrodę od Studentów dla:
Najlepszego Wykładowcy Laboratoryjnego na moim Wydziale w Roku Akademickim 2011/2012!
Dziękuję!
Gratulacje :). A pochwalisz się na jakiej uczelni wykładasz? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Politechnika Warszawska
UsuńStudiowałam na PW na IŚ :))). Politechnika jest najlepsza :)
UsuńNie będę się spierać z Twoją opinią ;)
Usuńsuper!!! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWOW! Pani Profesor? :) I tak dobrze gotujesz?! Ładnie, ładnie!
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje! Pewnie studenci Cię uwielbiają ;)
Dziękuję:) Do profesury to mi jeszcze parę lat brakuje. Póki co - doktor :)
UsuńGratuluję! Kochać swoją pracę to coś wspaniałego i chyba nie tak częstego ;)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie chodzić do pracy, której nie lubię albo robić dzień w dzień to samo... Wiem, że mam ogromne szczęście, że robię to, co kocham i jeszcze mi za to płacą :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuń