Zamiast makaronu, zamiast kaszy czy ryżu, w sobotę do obiadu zjedliśmy podpłomyki. Z racji tego, że w latach 70-tych XX-ego wieku bloki z wielkiej płyty nie były wyposażane w piece węglowe, nasze podpłomyki "upiekłam" na zwykłej patelni.
INFO
- posiłek: obiad, kolacja, impreza
- gatunek: podpłomyk, pieczywo
- mięso: nie
- ilość porcji: 2
- kalorie w całości: 875 kcal
- czas przygotowania: ok. 10 min.
- czas pieczenia: ok. 20 min.
SKŁADNIKI
- mąka pszenna 250 g
- woda 150 ml
- sól 1 łyżeczka
PRZYGOTOWANIE
- Przesiać do miski mąkę i sól.
- Do składników suchych wlać wodę.
- Wyrabiać ciasto aż będzie jednolite i elastyczne (ok. 10 min.).
- Jeśli zbyt mocno klei się do rąk, dosypać mąki.
- Ciasto podzielić na 8 części.
- Każdą część rozwałkować na niezbyt cienki placek.
- Rozgrzać silnie patelnię teflonową.
- Na rozgrzaną, suchą patelnię kłaść po jednym placku ciasta i "piec" ok. 1 minuty z każdej strony.
- Podawać gorące lub zimne.
takimi podpłomykami zajadałam się zawsze na wakacjach u babci i dziadka :)
OdpowiedzUsuńMoja Babcia robiła bardziej "wyczesane" podpłomyki :) Placuszki z ciasta kopytkowego kładła prosto na rozgrzane fajerki prawdziwej kuchni węglowej. Smak dzieciństwa...
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńPrzeniosłam się w czas dzieciństwa.
Takie robiła moja babcia.
Zdecydowanie zapisuję sobie do przygotowania. Super obiadowy dodatek.
OdpowiedzUsuńPodpłomyki są pyszne pamiętam z dzieciństwa pieczone na kuchni węglowej, były pyszne, teraz wspominając dzieciństwo też robię na patelni ale już smak jet inny. Ale na wakacjach w Tunezji były pyszne.
OdpowiedzUsuńOstatnio na Winobraniu podawali podpłomyki z różnymi farszami, a ziemniakami i boczkiem na śmietanowym sosie był naprawdę extra.
OdpowiedzUsuńO! Zapisuję sobie ten sposób podania :)
UsuńDawno nie jadłem, a bardzo lubię takie proste i szybkie dodatki :)
OdpowiedzUsuńTyle,ze były smażone na blasze kuchennej
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu zrobiłam pizze z podpłomyka :) Brak piekarnika w akademiku... więc trzeba było kombinować :)
OdpowiedzUsuńSuper blog!
pychotka !!! szybkie, proste... Zrobiłam z pieczonym burakiem, na to wczesniej podsmazona na oliwie cukinia. Wszytsko posypane delikatnie feta. mmhhhh, własnie dorabiam ;p
OdpowiedzUsuńHania
Zrobiono i zjedzony. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa nigdy takich rzeczy nie robiłam, ale faktycznie będę musiała spróbować. Tym bardziej, że mam nową i fajną patelnię od https://duka.com/pl/gotowanie-i-pieczenie/patelnie-i-woki więc śmiało mogę na niej wszystko robić. Teraz pozostaje mi tylko przesiadywanie w kuchni.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń