click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

środa, 25 maja 2011

Już po egzaminach :)

Ostatnie formalne egzaminy w życiu zawodowym zdałam w tym tygodniu i już powoli wracam do stanu normalności. Teraz nareszcie mam czas cieszyć się wiosną i nadrobić zaległości rodzinno-przyjacielsko-kulinarno-kulturalne :)

Przede wszystkim TeŻet i ja chcielibyśmy powiedzieć:

Mamie dziękujemy za kotlety mielone z pieczarkami!!

Kotlety Mamy nie mają sobie równych i poratowały nas w ciężkich, "egzaminowych" czasach, kiedy to czasu na gotowanie nie było. Czujemy się rozpieszczani aż za bardzo przez Rodziców...

Żurek gotuje się w kuchni, kurczak na dzisiejszy obiad się marynuje, więc czas nadrobić zaległości blogowe :)

3 komentarze:

  1. Chyba dobrze poszły egzaminy?
    No, to się cieszę:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) No siostra, kiedy cię będę mogła od doktorów wyzywać? :P
    A tak w ogóle to nas też Rodzice ratują, myślisz, że dla siebie mają czas gotować?

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat kotlety dostaliśmy od Rodziców TeŻeta. "Wykorzystujemy" Rodziców na przemian;)

    OdpowiedzUsuń