click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

sobota, 21 maja 2011

Biała surówka z kalarepy

Wczoraj, drogą kupna nabyłam kalarepę. Plan był prosty: sprawdzić jak smakuje to warzywo :) Okazało się, że naprawdę jest smaczne i warte polecenia. Inspiracją do mojej sałatki z kalarepy był przepis, który znajdziecie TU. Oczywiście, trochę go pozmieniałam :)

* BIAŁA SURÓWKA Z KALAREPY *
INFO
  • posiłek: obiad
  • gatunek: surówka
  • mięso: nie
  • ilość porcji: 6
  • kalorie w całości (ok. 900 g): ok. 860 kcal (143 kcal na porcję 150g)
  • czas przygotowania: 15 min. + 30 min. czekania
SKŁADNIKI
  • kalarepa 1 szt. (ok. 400 g)
  • jabłko 1szt. (ok. 150 g)
  • cykoria 1 szt. (ok. 50 g)
  • por biała część 1 szt. (ok. 50 g)
  • koperek 15 g
  • natka pietruszki 15 g
  • mięta świeża 15 g
  • suszona żurawina 30 g
  • orzechy włoskie 15 g
  • pestki słonecznika 15 g
  • pestki dyni 15 g
  • sok z 1 cytryny
  • śmietana18 % 3 łyżki (ok. 100 g)
  • cukier 1 łyżeczka
  • sól 1 łyżeczka
PRZYGOTOWANIE
  1. Kalarepę i jabłko obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
  2. Cykorię i pora pokroić w talarki.
  3. Posiekać koperek, natkę pietruszki i miętę oraz orzechy włoskie.
  4. Wycisnąć sok z połowy cytryny.
  5. Kalarepę, jabłko, cykorię, pora i zioła wymieszać.
  6. Zalać warzywa sokiem z połowy cytryny i dokładnie wymieszać (aby warzywa nie ściemniały).
  7. Posypać warzywa orzechami włoskimi, pestkami dyni i słonecznika oraz suszoną żurawiną. Wymieszać i odstawić do lodówki na minimum 30 min.
  8. Sok z drugiej połówki cytryny połączyć z solą i cukrem. Dodać śmietanę i wymieszać.
  9. Polać dressingiem surówkę i od razu podawać.
* SMACZNEGO *
Biała surówka z kalarepy przed dodaniem dressingu.
Biała surówka z kalarepy z bliska.
POMOCNICZE INFORMACJE
  1. Śmietanę można zastąpić jogurtem.
  2. Jeśli świeże zioła zastąpione są suszonymi, to należy je dodać do dressingu, a nie bezpośrednio do surówki.
Zapraszam do akcji Warzywne Szaleństwo na blogu Kuchnia Małego Kuchcika


    8 komentarzy:

    1. A ja nie lubię orzechów w surówkach :P Swoją drogą kalarepy też nigdy nie jadłam ;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Jak to...nikt nie jada kalarepy???
      Ja pamiętam ją jeszcze z dzieciństwa... i powiem szczerze że prawie nigdy nie dotrwa do innego, bardziej wyszukanego stanu bo pochłaniam ją juz na etapie obranej, surowej, pokrojonej w ósemki..chrup.chrup...

      OdpowiedzUsuń
    3. Świeżością od tej surówki powiało;-)To też mój smak z dzieciństwa. Bardzo gustowny blog;-).

      OdpowiedzUsuń
    4. Witaj Agno:)
      Na szczęście już wiesz jak smakuje kalarepa:). Dla mnie jej smak jest tak oczywisty jak smak rabarbaru, marchewki czy agrestu, bo to wszystko zawsze rosło w mamy ogrodzie! Tylko , że surówki to bardzo rzadko, u nas kalarepkę się chrupało w całości:)
      Pozdrawiam ciepło!

      OdpowiedzUsuń
    5. No właśnie u nas w domu rodzinnym nigdy nie było kalarepy. Mnie osobiście zawsze odrzucał jej jasnozielony kolor w odcieniu sugerującym niedojrzałość warzywa. A tu niespodzianka, WYJĄTKOWO SMACZNE warzywo:) Będzie wracało u mnie częściej:)

      OdpowiedzUsuń
    6. Ja mam podobnie jak Trzcinowisko: świeża kalarepka to jeden ze smaków mojego dzieciństwa:) też chrupałam kalarepkowe ćwiartki:) pamiętam jeszcze jarmuż, ale trudno go dostać w markecie czy warzywniaku - uwielbiam takie świeże warzywa:)

      OdpowiedzUsuń
    7. Kalerepa jest świetna na surowo, smażyłem ją też kiedyś w jakimś azjatyckim daniu. Miała przyjemną konsystencję jabłka.

      OdpowiedzUsuń
    8. Wyśmienita ta surówka, tyle w niej fajnych i zdrowych składników. Świetny pomysł i tak myślę, że można jeść ją samą.

      OdpowiedzUsuń