Uwielbiam ozorki... Ozory wołowe... Ozorki cielęce... A najbardziej kocham ozorki w sosie chrzanowym... Mniam... Nie ma słów, którymi można by opisać boski smak dobrze przyrządzonych ozorów, rozpływających się w ustach... Przyrządzonych według zasady "trzech"...
Pierwsze doświadczenia ozorkowe w moim życiu zawdzięczam mojej Szefowej, zawodowej kucharce, u której pracowałam w wakacje w liceum i na studiach. Ozorki figurowały w menu Jej stołówki. Kiedy przestała ją prowadzić przyrządzała ozorki już tylko dla siebie i dla mnie, bo nikt inny z rodziny i pracowników nie lubił tej potrawy. Poniższy przepis nie jest dokładnym przepisem mojej Szefowej, ale pozwala uzyskać smak ozorków takich jak tamte, sprzed prawie 10 lat. Zachowałam bowiem zasadę "trzech":
3 dni - ozorki muszą się moczyć w solance,
3 razy - należy zagotować ozorki i zlać wodę,
3 godziny - ozorki powinny się gotować po zlaniu wody.
* OZORKI WOŁOWE *
Ozorki z sosem chrzanowym i ziemniaczkami... Takie kocham najbardziej... |
INFO
- posiłek: obiad, śniadanie, drugie śniadanie, kolacja
- gatunek: mięso duszone
- mięso: tak
- ilość porcji: 4 - 6 porcje obiadowe lub na wiele kanapek
- kalorie w całości: ok. 2500 - 3400 kcal (+dodatki)
- czas przygotowania: 3 dni + 4 godz. (76 godz.)
- czas gotowania: 3,5 - 4 godz.
SKŁADNIKI
- ozór wołowy ok. 1,5 kg (1 szt.)
- woda 2 litry
- sól 100 g
- pieprz ziarnisty 0,5 garści
- ziele angielskie 0,5 garści
- liść laurowy 10 szt.
- włoszczyzna (marchewka, pietruszka, seler, por) 1 pęczek
- cebula 1 szt.
- czosnek 2 ząbki
- sól, pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy, gorczyca biała, kminek, majeranek, szałwia, lubczyk
PRZYGOTOWANIE
- Wodę ze składnikami marynaty wlać do garnka i gotować około 5 minut.
- Marynatę schłodzić (może mieć maksymalnie 40 stopni C).
- Ozór umyć i oczyścić ze ślinianek. Podzielić mięso na 2 - 3 części, jeśli w całości nie mieści się do naczynia, w którym ma się marynować.
- Ułożyć mięso w naczyniu do marynowania i zalać połową marynaty. Drugą połowę marynaty zachować.
- Ozorki w marynacie przykryć i umieścić w chłodnym miejscu.
- Po 12 godzinach marynowania zlać marynatę z mięsa i wlać drugą połowę marynaty.
- Gotowanie marynaty i zalewanie ozorków co 12 godzin powtórzyć jeszcze 2 razy tak, aby w sumie mięso marynowało się 3 dni (72 godziny).
- Po 3 dniach marynowania ozorki razem z marynatą umieścić w garnku.
- Mięso tylko zagotować i wylać płyn.
- Ozorki i garnek opłukać pod bieżącą wodą.
- Znów umieścić ozorki w garnku, zalać czysta wodą.
- Mięso tylko zagotować i wylać płyn
- Ozorki i garnek opłukać pod bieżącą wodą.
- Powtórzyć punkty 11, 12 i 13 tak, aby w sumie 3 razy zlać płyn spod ozorków.
- Znów umieścić ozorki w garnku, zalać czysta wodą.
- Dodać sól, pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy, gorczycę białą, kminek, majeranek, szałwię i lubczyk.
- Ozorki gotować tym razem 2 godziny.
- Obrać i umyć marchewkę, pietruszkę i seler. Z pora zdjąć wierzchnie liście i umyć. Czosnek obrać.
- Cebulę obrać i podpiec na ogniu.
- Po 2 godzinach gotowania się ozorków dodać do garnka włoszczyznę, cebulę i czosnek.
- Gotować jeszcze 1 godzinę tak, aby w sumie ozorki gotowały się 3 godziny.
- Ozorki wyjąć z bulionu i zostawić do ostygnięcia.
- Kiedy ozorki ostygną ściągnąć z nich skórę.
- Kroić ozorki na porcje obiadowe lub na plasterki na kanapki.
* SMACZNEGO *
Delikatne, rozpływające się w ustach... Mniam... |
POMOCNICZE INFORMACJE
- Ozorki cielęce są mniejsze i delikatniejsze, ale je również przygotowuję w ten sam sposób.
- Naczynie do marynowania powinno być szklane lub kamionkowe. Ewentualnie może być emaliowane, ale bez ubytków w emalii. Naczynia żeliwne i stalowe są wykluczone, ze względu na korozję, która zachodzi w nich pod wpływem marynaty, a tym samym pierwiastki metaliczne z garnka przechodzą do mięsa, zmieniając jego smak.
- Z tego samego powodu garnek, w którym gotujemy marynatę oraz garnek, w którym przygotowujemy ozorki powinien być emaliowany.
- Kaloryczność ozorków zależy od tego, na jakiej stronie internetowej ją sprawdzałam ;)
- Ozorki można podać z sosem chrzanowym, koperkowym, korniszonowym i in.
- Bulion pozostały po gotowaniu ozorków to smaczny, bogaty w smaku, mało tłusty rosół wołowy. Może stanowić samodzielną zupę, bazę pod np. pomidorówkę, bazę pod sos itp.
- Pozostałe z gotowania warzywa (marchewkę, pietruszkę i seler) wykorzystuję do zrobienia sałatki warzywnej.
ozorków chyba jeszcze nie próbowałam;), a potrawa brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńDziękuje za przepis!!!! to będzie mój debiut ozorkowy w kuchni, ale jestem przekonana, że "kupię" nimi wszystkich domowników :DDD
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci "podpasował" mój przepis na ozorki. Koniecznie daj znać, czy domownikom smakowały :)
Usuń