W mijającym tygodniu nie miałam czasu na opisywanie w Notatniku Kuchennym swoich dzieła wykonanych w kuchni. Wiem, że mam szczęście w życiu, bo moja praca to moje największe hobby :) Każdy przepis musi więc poczekać na opisanie go na blogu, gdy do scharakteryzowania mam odporność korozyjną powłoki węglowej wytworzonej na stali AISI 420F ;)
Poniższa zupa-krem długo jednak nie czekała. Zrobiona w czwartek, zjedzona w piątek, na blogu ląduje w niedzielę:
* KREM Z PORA, CEBULI, SELERA I GRUSZKI *
INFO
- posiłek: obiad
- gatunek: zupa
- mięso: nie
- ilość porcji: 3
- kalorie w całości: ok. 1300 kcal (+ ok. 430 kcal ser camembert)
- czas przygotowania: 15 min.
- czas gotowania: 30 min.
SKŁADNIKI
- por (część biała i jasnozielona) 360 g (3 szt.)
- cebula 200 g (3 szt.)
- gruszka 170 g (1 szt.)
- seler 150 g (0,5 szt.)
- bulion 400 ml
- czosnek 3 ząbki
- papryczka chilli z oliwy do smaku
- oliwa aromatyzowana chilli 15 ml
- sól, biały pieprz mielony, mięta
- ser camembert do podania
PRZYGOTOWANIE
- Pora i cebulę pokroić w piórka, seler i gruszkę obrać i pokroić w drobną kostkę. Papryczkę chilli wyjąć z oliwy i drobno posiekać.
- W garnku rozgrzać oliwę z posiekaną papryczką chilli, wrzucić pora i cebulę. Smażyć do zeszklenia.
- Do cebuli dorzucić seler i gruszkę. Wymieszać i zalać rosołem.
- Doprawić obranym i przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz mięta. Gotować ok. 20 min.
- Po ugotowaniu zmiksować blenderem. Spróbować i doprawić do smaku solą i mielonym białym pieprzem.
- Ser camembert pokroić na 12 cząstek.
- Nałożyć zupę-krem na talerze, włożyć po 4 cząstki sera camembert do każdego talerza i skropić kilkoma kroplami oliwy chilli.
* SMACZNEGO *
POMOCNICZE INFORMACJE
- Zamiast domowego rosołu można użyć kostek rosołowych kupnych. Rodzaj bulionu jest obojętny.
- Miłośnicy łagodnego smaku nie powinni szaleć z papryką chilli i oliwą ;)
- Zamiast oliwy chilli można skropić zupę sosem tabasco.
http://flowerek.com/blog/akcja-pora-na-pora-wydanie-ii/ |
Intrygujące połączenie smaków, szczególnie ta gruszka brzmi zadziwiająco apetycznie :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam pisac że to inrygujące połączenie. Ciekawi mnie jak ten kremik smakuje. Chyba wypróbuję go na dniach i zdam relacje!:)
OdpowiedzUsuńGruszki można dodać więcej niż podałam w swojej wersji, bo było ją leciutko tylko czuć, gdzieś w "tle smakowym".
OdpowiedzUsuń