click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

środa, 27 lipca 2011

"Ściemnione" andruty

Przed Wielkanocą obiecywałam, że "jak tylko wygospodaruję pół dnia wolnego, zaprezentuję wersję klasyczną - mleko wolno gotowane z dodatkami :)". Tak więc słowo się rzekło... I kiedyś na pewno ją zaprezentuję... Ale nie dzisiaj ;)
* "ŚCIEMNIONE" ANDRUTY *
INFO
  • posiłek: podwieczorek, deser, impreza, do kawy
  • gatunek: deser
  • mięso: nie
  • ilość porcji: około 36 sztuk
  • kalorie w całości: ???
  • czas przygotowania: 15 min. + 1 godz. czekania
SKŁADNIKI
  • 1 opakowania wafli tortowych (andrutowych) - kształt prostokątny
  • 1 słoik kremu kasztanowego z wanilią (TEN uwielbiam)
  • 1 puszka masy krówkowej
  •  dżem wiśniowy (trochę)
PRZYGOTOWANIE
  1. Wafel posmarować masą krówkową.
  2. Przykryć drugim waflem i lekko docisnąć.
  3. Górny wafel posmarować kremem kasztanowym.
  4. Przykryć trzecim waflem i lekko docisnąć.
  5. Górny wafel posmarować dżemem.
  6. Przykryć czwartym waflem i lekko docisnąć.
  7. Odłożyć na bok.
  8. Powtarzać punkty 1-7, aż do wykorzystania wszystkich składników.
  9. Gotowe andruty ułożyć stole, przykryć deską i obciążyć ją garnkiem z wodą.
  10. Po ok. 1 godz. andruty są gotowe do jedzenia.
  11. Przekroić każdy na pół i podawać do kawy.
* SMACZNEGO *
a to wersja bez dżemu (masa krówkowa + krem kasztanowy)

POMOCNICZE INFORMACJE
  1. Nadal obiecuję, że jak tylko wygospodaruję pół dnia wolnego, zaprezentuję wersję klasyczną - mleko wolno gotowane z dodatkami :)

2 komentarze:

  1. ależ ładne te wafelki:)

    poczekam też na tę klasyczną wersję, bo mnie ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę spróbować bo wygląda to pysznie

    OdpowiedzUsuń