click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Sajgonki mięsne po mojemu

Nie jestem znawcą kuchni azjatyckiej. Sushi w moim wykonaniu pewnie spowodowałoby zawał serca u Japończyka ;) Od czasu do czasu jednak "popełniam" potrawy inspirowane kuchnią orientalną.
Jakiś czas temu, pod wpływem impulsu sięgnęłam po papier ryżowy leżący na półce w sklepie obok płatów nori, które kupowałam właśnie do sushi :) Następnie papier ryżowy swoje odleżał w kuchni na półce i w ten weekend pokusiłam się o zrobienie na kolacje w sobotę i niedzielę sajgonek z mięsem wieprzowym. Jako że to moje pierwsze własnoręcznie robione sajgonki w życiu, to podpierałam się przepisem ze zdjęciami autorstwa Ciapeczki z serwisu Wielkie Żarcie, link TUTAJ.
* SAJGONKI Z MIĘSEM WIEPRZOWYM *
Photobucket
sajgonki od wewnątrz wieczorową porą
INFO
  • posiłek: obiad, kolacja, impreza
  • gatunek: sajgonki, krokiety
  • mięso: tak
  • ilość: 12 szt.
  • kalorie w całości: 1800 kcal + kalorie z oleju, który zostanie wchłonięty podczas smażenia
  • czas przygotowania farszu: 30 - 40 min.
  • czas zawijania sajgonek: 10 min.
  • czas smażenia: porcjami po ok. 5 min.
SKŁADNIKI
  • łopatka wieprzowa mielona 400 g
  • cebula 1 szt. (120 g)
  • seler korzeniowy 70 g (0,5 średniej bulwy)
  • marchewka 70 g (1 szt.)
  • pietruszka 70 g (1 szt. duża)
  • pomidory 60 g (1 szt. średnia)
  • por 50 g (1 część biała i jasnozielona)
  • marynowany imbir do sushi 20 g
  • czosnek 15 g (3 ząbki)
  • olej 10 g (1 łyżka)
  • sos sojowy, sos rybny, sos ostrygowy, ocet ryżowy
  • cukier 0,5 łyżeczki
  • trawa cytrynowa suszona 2 łyżeczki
  • papier ryżowy 12 sztuk (okrągły, o średnicy d = 22 cm)
  • olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE
  1. Cebulę i por pokroić w piórka, seler, pietruszkę i marchewkę oraz czosnek - w drobne słupki, pomidory i imbir - w drobną kostkę.
  2. Rozgrzać na patelni olej i podsmażyć na nim mielone mięso.
  3. Do mięsa dodać cebulę i pora. Smażyć do zeszklenia warzyw.
  4. Dodać seler, pietruszkę, marchewkę, czosnek, pomidory i imbir.
  5. Wszystko dokładanie wymieszać i doprawić sosem sojowym, sosem rybnym, sosem ostrygowym, octem ryżowym, cukrem i trawą cytrynową.
  6. Dobrze całość wymieszać, dolać około szklanki (250 ml) wody i dusić całość z uchyloną pokrywką aż do odparowania całości płynu (ok. 20 minut), co jakiś czas mieszając.
  7. Ułożyć na blacie czystą ściereczkę a obok postawić płaski, duży, obiadowy talerz z letnią wodą.
  8. Moczyć papier ryżowy w wodzie, kłaść na ściereczce, nakładać około 2 łyżek farszu na arkusz i zawijać jak krokiety.
  9. Pozwolić sajgonkom chwilę obeschnąć (około 5 minut).
  10. W woku, dużym garnku lub frytkownicy rozgrzać olej.
  11. Smażyć sajgonki na głębokim tłuszczu, wkładając je tak aby nie dotknęły na początku ścianek lub dna garnka oraz innych sajgonek już będących w oleju.
  12. Po ok. 3 minutach smażeniach obrócić sajgonki w tłuszczu i po kolejnych 2 minutach wyjąć je z tłuszczu.
  13. Odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym i podawać z sosem do sajgonek lub innym ulubionym sosem.
* SMACZNEGO *
Photobucket
sajgonki w ujęciu artystycznym ;)
POMOCNICZE INFORMACJE
  1. Do farszu warto byłoby dodać grzybki mun lub shitake, kiełki oraz bambus. Niestety, nie miałam w domu. Może następnym razem :)
  2. Miałam za to w domu makaron ryżowy, ale nie zdecydowałam się go dodać do farszu. Moja polska dusza wzdryga się na myśl o zawijaniu ryżu w ryż :P
  3. Farsz powinien być bardzo dobrze odparowany z nadmiaru płynów, gdyż zbyt mokry farsz rozmiękczy za bardzo papier (źródło info: TUTAJ).
  4. Z papierem ryżowym trzeba uważać, rzeczywiście jest bardzo delikatny i łatwo się rwie.
  5. Decydujący moment to wkładanie sajgonek do oleju. Papier bardzo łatwo przykleja się do wszystkiego, co dotknie (dno naczynia, łopatka, którą ją wkładamy, inna sajgonka) i natychmiast się drze a farsz wypływa do oleju.
  6. Zrobiłam w sobotę 6 sajgonek z połową farszu i w niedzielę kolejne 6 z druga połową farszu. Wydaje mi się, że trzymanie zawiniętych, nieusmażonych sajgonek przez dobę (nawet w lodówce) mogłoby spowodować zbytnie rozmięknięcie papieru.
  7. Można zmniejszyć kaloryczność sajgonek zastępując wieprzowinę mięsem wołowym lub drobiowym. Użycie mielonej piersi z kurczaka obniży kaloryczność 12 sajgonek z ok. 1800 kcal do ok. 1200 kcal (+ olej wchłonięty podczas smażenia).

2 komentarze:

  1. najważniejsze, to gotować coś co nam smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowite, nigdy nie robiłem sajgonek, ale z chęcią bym zrobił :)

    OdpowiedzUsuń