click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

niedziela, 23 lutego 2014

Jabłka pieczone z musli

Dzisiejszy przepis to raczej "sugestia podania" niż prawdziwy przepis. Trochę słodkości w życiu nikomu jeszcze nie zaszkodziło, więc zapominamy o liczeniu kalorii i liczymy na boski smak :)
* JABŁKA PIECZONE Z MUSLI *
pieczone jabłuszko, skrywające w środku słodką rozpustę ;)
INFO
  • posiłek: deser
  • gatunek: zapiekane owoce
  • mięso: nie
  • ilość porcji: 2
  • kalorie w całości: w zależności od wielkości jabłka oraz ilości musli i czekolady
  • czas przygotowania: 5 min.
  • czas pieczenia: w zależności od wielkości jabłek (gdy są miękkie, to są gotowe)
SKŁADNIKI
  • jabłka 2 szt. duże
  • czekolada gorzka ok. 8 kostek
  • musli wg uznania
  • syrop sosnowy wg uznania
  • żurawina suszona wg uznania
  • owoce goji suszone wg uznania
PRZYGOTOWANIE
  1. Odkroić górę jabłek (nie wyrzucać!) i wydrążyć środek, tak aby nie uszkodzić dna i boków jabłek.
  2. Na dno wydrążenia w każdym jabłku włożyć 2 kostki czekolady gorzkiej.
  3. Wsypać do wydrążenia musli zmieszane z suszoną żurawiną i owocami goji.
  4. Zalać musli syropem sosnowym.
  5. Na wierzchu musli położyć po dwa kawałki czekolady.
  6. Zakryć jabłka z musli odkrojonymi na początku "czapeczkami".
  7. Włożyć jabłka do kokilek, aby nie przewróciły się w czasie pieczenia.
  8. Kokilki umieścić w zimnym prodiżu.
  9. Włączyć prodiż do prądu i piec aż miąższ jabłek będzie miękki.
  10. Wyjąć kokilki z prodiża i podawać od razu ciepłe na stół.
* SMACZNEGO *
Po zdjęciu "czapeczki" ukazuje się słodkie wnętrze. mniam...
Nie wygląda atrakcyjnie, ale nadrabia smakiem ;)
POMOCNICZE INFORMACJE
  1. Ilość składników zależy od wielkości jabłek i tego, ile jabłka zostanie wydrążone.
  2. Syrop sosnowy można zastąpić miodem.
  3. Suszoną żurawinę i owoce goji można zastąpić dowolnymi, innymi suszonymi owocami.
  4. Czekoladę gorzką można zastąpić mleczną.
  5. Jeśli kokilki wstawiane są do rozgrzanego prodiża, to czas zapiekania będzie krótszy.

6 komentarzy:

  1. Niby jedna jaskółka wiosny nie czyni... ale daje nadzieję :) Inaczej mówiąc mam nadzieję, że zaczniesz znowu pisać, bo bardzo lubię tego Twojego bloga :) Pozdrawiam - Barbara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się, że lubisz Notatnik Kuchenny :) Musiałam chwilę odpocząć od blogowania, nabrać świeżego spojrzenia na gotowanie i odnaleźć znowu radość w tworzeniu Notatnika. Poza dzisiejszą notką udało mi się jeszcze jedną przygotować, a dwa przepisy czekają na swoją kolej, więc jest szansa, że znowu zaczną się tu pojawiać przepisy :D

      Usuń
  2. Bez przesady, takie jabłko jeszcze nie jest takie złe! Na pewno lepsze od klasycznych słodyczy, a jak jeszcze są wypełnione musli...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. super, że wróciłaś :) a jabłuszko pysznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń