Około 1,5 roku temu dostałam od Mikołaja (czytaj Siostry) duży, żeliwny wok. Idealny do szybkiego przyrządzania potraw, do duszenia gulaszy czy do smażenia na głębokim oleju, co widać w moim Notatniku Kuchennym TU, TUTAJ, HERE i ЗДЕСЬ, a nawet TAM ;) Dziś obiad na szybko, czyli:
* KURCZAK Z WARZYWAMI Z WOKA*
INFO
- posiłek: obiad
- gatunek: mięso z warzywami do makaronu
- mięso: tak
- ilość porcji: 2
- kalorie (w całości): 650 - 680 kcal (+dodatki)
- czas przygotowania: 10 min. + marynowanie mięsa min. 0,5 godz.
- czas smażenia/duszenia: 10-15 min.
SKŁADNIKI
- pierś z kurczaka (350 g)
- papryka 1 szt. (200 g)
- pomidor 1 szt. (200 g)
- cykoria 1 szt. (150 g)
- cebula 0,5 szt. (80 g)
- czosnek 2 ząbki
- marynata: sól, papryka ostra, bazylia, mięta, cukier, ocet jabłkowy, olej
- kapary, natka pietruszki
PRZYGOTOWANIE
- Pierś kurczaka pokroić na małe kawałki.
- Połączyć składniki marynaty. W gotowej marynacie marynować mięso przez minimum 30 minut.
- Cebulę pokroić w piórka, cykorię w paseczki, paprykę na duże kawałki.
- Pomidora sparzyć i obrać ze skórki. Pokroić na duże kawałki.
- Rozgrzać woka i wrzucić mięso razem z marynatą. Chwilkę smażyć na mocnym ogniu, ciągle mieszając.
- Dodać do mięsa cebulę i chwilkę podsmażać ciągle mieszając.
- Dodać paprykę, cykorię i pomidora.
- Doprawić czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Dobrze wymieszać.
- Zakryć wok pokrywką i dusić ok. 5-8 min.
- Po tym czasie zdjąć pokrywkę i mieszać do całkowitego odparowania płynu.
- Podawać z makaronem, posypane natką pietruszki i kaparami.
- Najlepiej smakuje kurczak, który marynował się przez całą dobę.
- Warto użyć, zamiast 1 całej papryki, kawałków 2 lub 3 papryk o różnych kolorach.
- Szacując kalorie tego dania dowiedziałam się nowej informacji: KALORYCZNOŚĆ PAPRYKI ZALEŻY OD JEJ KOLORU!! (tak, wiem, czyli stopnia dojrzałości). I tak:
to może i ja bym się już przestała zastanawiać nad wokiem...;)
OdpowiedzUsuńniom niom niom :) jadę do Ciebie na obiad!!
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio robię dania z woka, są szybkie i zdrowe!
OdpowiedzUsuńnapiszę list do Mikołaja może tez mi przyniesie wok, bo jak patrzę na zdjęcie aż ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuń