click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

piątek, 12 sierpnia 2011

Placuszki z soczewicy z ajwarem

3 miesiące temu (jak ten czas leci...) pojawiły się w Notatniku Kuchennym placuszki ryżowe. Dziś na obiad placuszki także wegetariańskie, ale z soczewicy. Zależało mi na szybkim zrobieniu obiadu, więc podałam placuszki z ajwarem (bez papryki), który zrobiłam i zawekowałam prawie miesiąc temu.

* PLACUSZKI Z SOCZEWICY *
INFO
  • posiłek: obiad
  • gatunek: placki
  • mięso: nie
  • ilość porcji: 2 (małe)
  • kalorie w całości: ok. 740 kcal (+ sos)
  • czas przygotowania: 10 min.
  • czas gotowania soczewicy: 10 min. (czerwona) 40 min. (zielona)
  • czas smażenia: 5 min.
SKŁADNIKI
  • soczewica czerwona rozgotowana w rosole 200 g
  • cebula 0,5 szt. (100 g)
  • jajko 1 szt.
  • bułka tarta 25 g + do obtoczenia
  • sól, papryka ostra, olej
PRZYGOTOWANIE
  1. Soczewicę czerwoną ugotować w rosole trochę dłużej niż zazwyczaj, aby ją lekko rozgotować.
  2. Pokroić drobno cebulę. Zeszklić na oleju.
  3. Ugotowaną soczewicę i zeszkloną cebulę połączyć razem w misce.
  4. Posolić, dodać papryki, dodać jajko i dobrze wymieszać.
  5. Dodać bułkę tartą i dobrze wymieszać tak, aby otrzymać zwartą masę.
  6. Formować placuszki i obtaczać je w bułce tartej.
  7. Silnie rozgrzać olej na patelni. Kłaść na olej placuszki i smażyć na dużym ogniu do zezłocenia z obu stron.
  8. Podawać gorące z dowolnym sosem. U nas dzisiaj ajwar.
* SMACZNEGO *
placuszki na pierwszym planie, na drugim ajwar
POMOCNICZE INFORMACJE

  1. Jeśli jajko jest duże i masa jest zbyt lepka można dodać więcej bułki tartej.
  2. Zamiast rosołu do gotowania soczewicy można użyć kostek bulionowych albo ugotować ją w wodzie z przyprawami (na przykład TAK).
  3. Należy uważać z solą, jeśli  używamy kostek bulionowych kupnych. Są zazwyczaj dość słone.
  4. Smażymy na złoty kolor z jednej strony, a następnie z drugiej. Przekręcamy tylko raz, bo łatwo jest placuszki pokruszyć.
  5. Jeśli całą masę od razu wyłożyć na patelnię, otrzymamy prostą zapiekankę z soczewicy.
  6. Dowolny sos to może być:

11 komentarzy:

  1. ....aż się głodna zrobiłam patrząc na Twoje zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie tego typu placki :)
    Podoba mi sie twoj blog, taka grafika dobrze mi robi na psychike :) Slicznie tu u ciebie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @BasiaP, Małgosia, Iza: zaprosiłabym Was na placki, ale niestety już zjedliśmy. Zapraszam w przyszłym tygodniu ;)
    @Małgosia: dziękuję:) Za grafikę u mnie odpowiada moja Siostra Hafija. U niej na blogu znajdziesz fajne tła. http://hafija-background.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze masz takie dania, których jeszcze nie jadłam :) Muszę coś kiedyś od Ciebie wypróbować :) Lubię przyswajać nowe smaki :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne placuszki. Chętnie spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie, boskie, boskie! I zrobię sobie jutro na obiadek:)
    (a można soczewicę zmiksować?)

    OdpowiedzUsuń
  7. @Agata Adelajda: Agato, można zmiksować soczewicę, ale jak się ją trochę rozgotuje, to sama się rozpada podczas mieszania jej z resztą składników.

    OdpowiedzUsuń
  8. Racja - pogotowałam dłużej, dodałam co trzeba i wyszły mi trzy wielgachne kotlety. Dwa zjadłam dzisiaj na obiad, a dwa mam na jutro jak pojedziemy do mamy. Niestety moich mięsożerców nie da się przekonać do soi/soczewicy/cieciorki.
    Zapisałam sobie Twój przepis do zeszyciku z ulubionymi przepisami:)
    Pozdrawiam serdecznie i idę zawiązać sadełko po obiadku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. * oj, coś źle policzyłam - wyszły cztery, nie trzy;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne kotleciki, u mnie bardzo rzadko gości w kuchni soczewica, może najwyższy czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń