click me click meclick meclick meclick meclick meclick me

sobota, 8 października 2011

Sałatka ryżowo-tuńczykowa-wersja 1

Sałatka ryżowo-tuńczykowa jest jedną z naszych ulubionych. Robię ją na kilka sposobów, z różnymi dodatkami. Poniższy przepis jest najbardziej klasyczny.

* SAŁATKA RYŻOWO-TUŃCZYKOWA-WERSJA 1 *
INFO
  • posiłek: śniadanie, drugie śniadanie, kolacja, impreza
  • gatunek: sałatka
  • mięso: tak (ryba)
  • ilość porcji: 3 - 4 duże "drugośniadaniowe" lub kilkanaście "imprezowych"
  • kalorie w całości: ok. 1250 - 1300 kcal
  • czas przygotowania: 30 min.
  • czas gotowania: 15 - 20 min.
SKŁADNIKI
  • ryż 100 g (suchego)
  • tuńczyk w sosie własnym 130 g po odsączeniu (1 puszka)
  • kukurydza 100 g (0,5 kolby)
  • papryka 100 g (0,5 szt.)
  • cebula 100 g (1 szt.)
  • por - biała część 1 szt. (50 g)
  • majonez 80 g (4 łyżki)
  • sól, kurkuma do gotowania ryżu
  • cukier do gotowania kukurydzy
  • sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
  1. Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu w posolonej wodzie z dodatkiem kurkumy.
  2. Kukurydzę ugotować w wodzie z cukrem według przepisu STĄD.
  3. Pokroić drobno cebulę i pora.
  4. Paprykę pokroić w grubszą kostkę.
  5. Ugotowaną kukurydzę oddzielić od kolby.
  6. Odsączyć tuńczyka z sosu.
  7. W misce połączyć dokładnie ryż, tuńczyka, kukurydzę, paprykę, cebulę i pora. Dobrze wymieszać.
  8. Dodać sól, pieprz i majonez. Dokładnie wymieszać.
* SMACZNEGO *

POMOCNICZE INFORMACJE
  1. Kaloryczność sałatki zależy głównie od ilości ryżu i majonezu w sałatce. Podana ilość majonezu jest idealna, aby sałatka nie była sucha, ale i składniki nie "pływały" w majonezie.
  2. Użyłam papryki czerwonej i żółtej, ale ze względu na żółty kolor kukurydzy najlepiej byłoby użyć czerwonej i zielonej.
  3. Można kurkumę zamienić przyprawą curry, albo w ogóle z niej zrezygnować. Kurkuma nadaje żółty kolor ziarenkom ryżu.
  4. Poza sezonem kukurydzę świeżą można zastąpić odsączoną kukurydzą z puszki.

2 komentarze:

  1. jakoś nie przepadam za sałatkami z ryżem ale Twoja wygląda wyjątkowo apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe, na taka sałatkę podrywałam mojego męża na początku znajomości:) mam do niej sentyment, a najbardziej lubię w niej to, że można ją niemalże dowolnie urozmaicać dodatkami:))) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń