Jeśli robię hamburgery, to zazwyczaj od razu przygotowuję porcje na dwa dni. W poniedziałek jedliśmy hamburgera z miętą (TUTAJ) i ten dodatek będę stosować częściej. We wtorek z kolei miętę zastąpiłam lubczykiem. Niestety, lubczyk nas zawiódł, praktycznie nie było go czuć w mięsie.
Ranking wszystkich wypróbowanych przez nas dotychczas wersji można znaleźć W TYM MIEJSCU.
Ranking wszystkich wypróbowanych przez nas dotychczas wersji można znaleźć W TYM MIEJSCU.
* HAMBURGER - WERSJA 6 *
INFO
- posiłek: obiad, kolacja
- gatunek: hamburger
- mięso: tak
- ilość porcji: 2
- kalorie w całości: ok. 350 - 450 kcal (łata wołowa) + bułka, sosy i warzywa
- czas przygotowania: 10 min.
- czas czekania: 2 godz.
- czas grillowania: 5 - 15 min
SKŁADNIKI
- mięso wołowe (łata) 200 - 250 g
- sól 0,5 łyżeczki
- pieprz 0,5 łyżeczki
- lubczyk suszony 0,5 łyżeczki
PRZYGOTOWANIE
- Mięso wołowe zmielić.
- Dodać do mięsa sól, pieprz i lubczyk suszony.
- Masę dobrze wymieszać i podzielić ją na dwie części.
- Każdą część mięsa dobrze wyrobić w dłoniach, a potem uformować z nich okrągłe, ale płaskie kotleciki.
- Położyć kotlety na papierze śniadaniowym lub do pieczenia. Zakryć je drugim kawałkiem papieru.
- Włożyć kotlety do lodówki na minimum 2 godziny.
- Smażyć kotlety na dobrze rozgrzanej patelni grillowej w zależności od ich grubości i ulubionego stopnia wysmażenia.
- Podawać w ciepłej, grillowanej bułce z ulubionymi sosami i warzywami.
POMOCNICZE INFORMACJE
- Poprzednio (TUTAJ, TU, TAM, ÓWDZIE) używałam udźca wołowego, którego kaloryczność jest mniejsza w porównaniu do dzisiejszych kotletów z łaty, co związane jest z większą ilością tłuszczu w tym drugim gatunku mięsa.
- Zazwyczaj do hamburgera bułkę w środku, po przekrojeniu skrapiam oliwą czosnkową lub chilli (lub zastępczą, kupną, ale wygodną wersją oliwy w spray'u) i grilluję przez chwilę obok kotleta.
- Hamburger jest kojarzony z kulturą USA, ale jego korzenie sięgają Niemiec (informacje podstawowe TUTAJ).
6/10
Smacznego !
OdpowiedzUsuńDziękuję! Był niezły ;)
UsuńOooo widzę, że burgery wszelkie królują i to nie tylko u Ciebie, u mnie także :) z lubczykiem nie próbowałam. Jestem wierna kminowi i kolendrze połączonej z musztardą. To moje ulubione burgerowe dodatki. Oczywiście poza tym cebulka, sól i pieprz o jajku i mięsie nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś się nie mogę do kolendry przekonać... smakuje mi zawsze tak "metalicznie". Kmin nam z kolei w burgerach nie podpasował... Nadal szukam :) Spróbuję dodać następnym razem musztardy :)
Usuń