TeŻet i ja od bardzo dawna staramy się nie jeść kupnych wędlin. Odrzuca nas ilość różniastych E-dodatków i to, że pomimo ich obecności wędliny szybko stają się śmierdzące i obślizgłe. Przerzuciliśmy się więc na pieczone w prodiżu mięsa. W Notatniku Kuchennym rzadko jednak pojawia się na nie przepis, bo składniki marynaty to najczęściej swobodne "upaćkanie" mięsa w przyprawach, które akurat mam pod ręką ;) W archiwum znaleźć można jednak przepis na schab słodko-ostro-jesienny i udziec z indyka faszerowany bakaliami.
Ostatnio pieczone mięsa nam się przejadły. W związku z tym zaczęłam szukać pomysłu na jakieś inne domowe wędliny. Pierwsze podejście do kiełbasy w słoiku nie powiodło się, ale za to natchnęło mnie do spróbowania przygotowania domowej kiełbasy w garnku na parze. Poniżej bardzo udany efekt tego eksperymentu - kiełbasa o silnie czosnkowym smaku :)
- posiłek: śniadanie, drugie śniadanie, kolacja
- gatunek: wędlina domowa, kiełbasa domowa, dodatek
- mięso: tak
- ilość porcji: ???
- kalorie w całości: ok. 1600 kcal
- czas przygotowania: 10 min.
- czas gotowania: 2 godz.
SKŁADNIKI
- karkówka wieprzowa mielona 600 g
- czosnek 6 ząbków (15 g)
- sól 2 łyżeczki
- pieprz czarny mielony 2 łyżeczki
- majeranek suszony 2 łyżeczki
PRZYGOTOWANIE
- Czosnek obrać z łupinek.
- Mieloną karkówkę wrzucić do miski.
- Do mięsa dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.
- Doprawić mięso solą, pieprzem i suszonym majerankiem.
- Całość dobrze wymieszać.
- Podzielić masę na 3 części.
- Z każdej części uformować "kotlecik".
- Każdy "kotlecik" zawinąć szczelnie w folię aluminiową.
- Pakunki z mięsem umieścić w naczyniu do gotowania na parze.
- Pakunki gotować na parze przez 1 godzinę.
- Po tym czasie pakunki obrócić na drugą stronę i gotować na parze jeszcze jedną godzinę.
- Ugotowane mięso wyjąć z folii aluminiowej, zostawić do ostygnięcia.
- Przechowywać w lodówce.
- Kroić na kanapki jak zwykłą kiełbasę.
POMOCNICZE INFORMACJE
- Użyłam karkówki, bo jest to mięso dość tłuste. Używając mniej tłustego mięsa trzeba by dołożyć trochę boczku.
- Ta ilość czosnku daje dość wyraźny smak i zapach. Można zmniejszyć jego ilość, aby kiełbasa była "bardziej przyjazna" dla otoczenia ;)
jakbyś kupiła sobie flak (o ile się da) to niczego by im wyglądem nie brakowało do sklepowych, bo zapewne są dużo smaczniejsze:)
OdpowiedzUsuńflak kupić można, ale jest z nim za dużo zachodu. Nie chciało mi się bawić w jego napełnianie, stąd pomysł na początku z gotowaniem w słoiku, a potem z gotowaniem na parze.
Usuńa czy można opakować dokładnie te kiełbaski w folię aluminową i zwyczajnie ugotować? :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że tak, ale trzeba by naprawdę szczelnie je opakować.
Usuń