Dzisiaj kolejny przepis na zupę-krem. TeŻet i ja mamy do nich ogromną słabość ;) W ostatnim punkcie pomocniczych informacji znajdziecie spis przepisów na inne kremy, które już pojawiały się w Notatniku Kuchennym.
* KREM Z KALAREPY *
 |
| zupa-krem z kalarepy podana z orzechami włoskim... mniam :) |
INFO
- posiłek: obiad
- gatunek: zupa
- mięso: nie
- ilość porcji: 4-6
- kalorie w całości: ok. 620 kcal + orzechy włoskie/płatki migdałów/ziarna słonecznika/pestki dyni
- czas przygotowania: 5 min. + czas gotowania rosołu
- czas gotowania: 20 min.
SKŁADNIKI
- kalarepa 550 g (2 szt.)
- marchewka gotowana 180 g
- seler korzeń gotowany 180 g
- ziemniak 175 g (2 szt. małe)
- pietruszka gotowana 150 g
- cebula 150 g (1 szt.)
- rosół drobiowy/warzywny 1,5 litra
- oliwa 5 ml
- orzechy włoskie/płatki migdałów/ziarna słonecznika/pestki dyni
PRZYGOTOWANIE
- Ugotować rosół drobiowy. Marchew, pietruszkę i seler, na których gotował się rosół, zostawić do zupy.
- Cebulę pokroić w piórka, a pozostałe warzywa - w drobną kostkę.
- W garnku rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojoną cebulę. Smażyć do zeszklenia.
- Do cebuli dorzucić ziemniaki i kalarepkę. Wymieszać i zalać rosołem.
- Gotować ok. 15 minut bez przykrycia.
- Po tym czasie dodać ugotowane warzywa z rosołu i poczekać aż zupa zawrze.
- Po ugotowaniu całość zmiksować blenderem.
- Na suchej patelni uprażyć orzechy włoskie, płatki migdałów, ziarna słonecznika lub pestki dyni.
- Nałożyć krem kalarepkowy na talerze i posypać prażonymi dodatkami.
* SMACZNEGO *
 |
| zamiast orzechów włoskich można użyć płatków migdałów albo prażonych pestek dyni czy słonecznika |
POMOCNICZE INFORMACJE
- Część cebuli można zastąpić porem.
- Używam całych kalarepek - razem z łodygami i liśćmi.
- Zamiast oliwy można użyć oleju.
- Zamiast domowego rosołu można użyć kostek rosołowych kupnych.
- Gotowane warzywa można zastąpić surowymi. Wtedy należy wrzucić je do zupy razem z ziemniakami i kalarepką w punkcie 4.
- Inne zupy kremy można znaleźć w Notatniku Kuchennym pod poniższymi linkami
Uwielbiam:) Robię trochę inaczej, ale zamysł ten sam:)
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zaparaszam , obserwuję moze i Ty zechcesz zaobserwować :)